Ostatnio miałam jakąś fiksację bloggera. Opublikowałam post, ale był niewidoczny na laptopie i tablecie. Po dłuższej chwili przypomniałam sobie, że tytuł posta nie może być w cudzysłowie, bo znika... Dziwne to, ale jakoś wybrnęłam z sytuacji. Ze dwa tygodnie temu na Instagramie zobaczyłam haftowane krzyżykami pisanki z Coricamo. Jak wiecie, nie jestem zbyt krzyżykowa, choć kilka obrazków w swoich życiu wyszyłam. Tu na blogu kiedyś pokazywałam woreczki do lawendy, bo wtedy też mi się tak...
Kwiecień plecien, ale najpierw
1 dzień temu